piątek, 18 maja 2018

Foodbook (18.05.2018)

Hej :)

Wstałam dzisiaj o 7 i szczerze mówiąc to jestem padnięta, po dwóch dniach, w których mało co spałam. Dzisiaj idę do pracy na 13:30. Rano musiałam pozałatwiać kilka spraw. 

Śniadanie już zjadłam. a był to jogurt naturalny zmiksowany z truskawkami i bananem.



Na obiad do pracy znowu ziemniaki z piekarnika i pomidorki malinowe. :)



Teraz nie czuję się zbyt dobrze, ale mam nadzieję, że jak w pracy wypiję kawę to będzie w porządku.
Chociaż trochę. 

Tak jak widzicie moje dni są dość nudne ostatnio. Zazwyczaj wyglądają one tak, że idę do pracy, wracam, spotykam się jeszcze z moim chłopakiem od czasu do czasu.

Ale pocieszam się, że to już tylko 4 miesiące i nie będę już pracowała aż tyle. Wtedy będę jeszcze studiowała. Nie wiedziałam, że to kiedykolwiek przyznam, ale zaczęło mi trochę brakować tej nauki i tego trybu życia.

Pewnie jak zacznę to szybko mi się znudzi, ale dobrze, że chociaż na razie mam chęci :D

No dobrze, ja jeszcze posprzątam i jadę do pracy. Odezwę się jak zwykle wieczorem:) 

--------------------------------------------------------------------------
UPDATE

Jestem już w mieszkaniu. niedługo muszę iść spać. 
Dzisiaj zjadłam to co pisałam + loda po pracy i banana



Wypiłam dzisiaj dosyć dużo kawy niestety ;/ Jutro postaram się nie wypić jej w ogóle.

Do jutra :)


1 komentarz:

  1. Czy ty serio zjadłaś tylko tyle? Boże to stanowczo za mało nawet na dietę redukcyjną.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad. Z przyjemnością czytam wszystkie komentarze :)