poniedziałek, 21 maja 2018

Motywacja - wszystko zależy od naszego myślenia! (21.05.2018)

Jeżeli uważasz, że nie dasz rady to tak będzie. Zanim przytoczę Wam kilka przykładów z mojego życia, napomknę jeszcze, że zbyt wiele emocji i bardzo wielka chęć sukcesu w trakcie robienia konkretnej rzeczy też nie jest dobra.

"Tylko spokój może nas uratować" - nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo te słowa są prawdziwe...
Jest też trochę brzydsze powiedzenie "Miej .... a będzie Ci dane". Ale w życiu pomaga :D
Piszę ten post również dla siebie, bo w chwilach kryzysu watro sobie uświadomić parę rzeczy.
Pamiętam jak pisałam maturę. Spędziłam wiele czasu na przygotowaniu do niej, jednak przed nią samą wpadłam w taką obojętność 

"co będzie to będzie" 

"uczyłaś się to na pewno potrafisz i coś napiszesz"

 "Znasz rozwiązanie tylko musisz chwilę pomyśleć nad tym na spokojnie"

 "I tak mi już wszystko jedno"

 "Teraz już nic nie zmienisz, więc po co się stresujesz, to tylko pogorszy sprawę"

 "Za chwilę będzie po wszystkim"

"będzie dobrze"

A matura poszła mi naprawdę dobrze. Dostałam się na medycynę.

Być może wielu z Was to wyda się głupie, ale mi takie coś naprawdę pomaga. Wpadam wtedy w taki stan, że uspokajam się i mogę normalnie myśleć tak jakbym była w domu.

Jednak pod żadnym pozorem nie można myśleć o sobie źle i w siebie zwątpić!!!!

Że się czegoś nie potrafi, że nie da się rady. Wymażcie takie myśli z umysłu. Jeżeli uważasz, że jesteś w stanie coś zrobić to to zrobisz.

Największe emocje możecie mieć kiedy przygotowujecie się do czegoś konkretnego. Wtedy ciśnijcie jak tylko możecie. Starajcie się. 

Jednak już do tego jednego "ważnego wydarzenia" podejdźcie na luzie i z uśmiechem.

Przecież i tak robicie już więcej niż większość ludzi. 

Skoro przygotowywaliście się to na pewno coś potraficie i wszystko pójdzie jak z płatka.

Poza tym życie jest krótkie i można je przeżyć na tysiąc różnych sposobów.

Każdy może popełniać błędy, jednak to świadczy tylko o tym, że musicie jeszcze troszeczkę poćwiczyć i będzie idealnie.

Porażki mają nas uczyć i pomagać stawać się lepszym. Każdy je ponosi. Tylko nie każdy potrafi się podnieść i walczyć dalej. 
Najważniejsze jest to jak kończymy.

Może nie wierzycie w to i uznacie to za puste słowa, ale przemyślcie  to i weźcie te słowa do siebie.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
A teraz trochę o dzisiejszym dniu. Nie będę się rozpisywać, bo w sumie nie ma o czym.
Zjadłam śniadanie. Będę pisała tutaj tylko o posiłkach nowych, których jeszcze tutaj nie pokazywałam ;)

A więc na obiad zjadłam dzisiaj ziemniaczki, sałatkę z rukoli, mixu sałat, ogórka, pomidora i fety. I do tego pierś z kurczaka bez panierki. Cały czas dążę do tego aby jeść jak najwięcej warzyw. To danie zrobiłam na 2 dni. Poniżej zdjęcie już z pracy jak miałam przerwę ;)



Po pracy zjadłam loda świderka.
Chyba jestem uzależniona od lodów. Od teraz mogę pozwolić sobie na tylko jednego dziennie i niech to będzie bigmilk, chyba, że nie będzie dostępny.

I to by było na dzisiaj wszystko. Lecę spać :)









niedziela, 20 maja 2018

Zakupy z AliExpress + domowa pizza (20.05.2018)

Czeeść! :D

Dzisiaj jest naprawdę piękna pogoda, jednak mam takiego lenia, że to jest jakaś masakra. Nie wiem dlaczego, ale tak mam zawsze, kiedy jest tylko jeden dzień wolnego między kolejnymi dniami pracy.

Ale nie obwiniam się jakoś za to. Uważam, że zasłużyłam :D

Wczoraj przyszło mi moje etui na telefon, które już około miesiąc temu zamawiałam z AliExpress. Trochę na nie czekałam jednak byłam świadoma, że przesyłki z tej strony potrzebują aż tyle czasu na dojście ;)

Etui bardzo mi się spodobało. Jest w moim stylu i jestem mile zaskoczona jego wykonaniem. Cena oczywiście dość niska, bo 8zł chyba, a przesyłka darmowa ;)





Chyba zamówię sobie kolejne na zmianę już ;)

Dzisiaj jestem baardzo najedzona, ponieważ z moim chłopakiem robiliśmy na obiad domową pizzę i zjadłam jej az 3 duże kawałki, czyli 3/4 blachy piekarnikowej :o




Nasza pizza była z cebulą, pieczarkami, kurczakiem i po upieczeniu posypałam ją posiekanymi suszonymi pomidorami  i rukolą :)

Była pyszna. Natomiast ciasto do niej robiłam na oko. No i trochę za dużo mi wyszło, bo chyba na 4 pizze. 
Ale były to drożdże, mąka, łyżka cukru, woda i sól ;)
Dodatkowo zjadłam jeszcze loda rożka. 

A na śniadanie znów omlet :)



A tutaj trochę inspiracji:










sobota, 19 maja 2018

Co do sałatki? + makaron z makrelą i suszonymi pomidorami (19.05.2018)

Hej :)

Wróciłam z pracy, jutro na szczęście mam wolne ;)
Dzisiaj na śniadanie zjadłam mój kochany omlet. Zakochałam się w nim odkąd pierwszy raz go robiłam. Syci mnie na bardzo długi czas i dodatkowo jest zdrowy!

Na Obiad zrobiłam makaron z makrelą i suszonymi pomidorami. Bardzo mi smakował, dlatego podzielę się z Wami jak go przyrządziłam.

Składniki:
-pół wędzonej makreli
-czosnek zwykły lub granulowany
-cebula
-suszone pomidory
-ulubiony makaron

Na patelni podsmażamy cebulę, dodajemy suszone pomidory i połowę makreli (uważamy na ości). Całość doprawiamy. W moim przypadku był to czosnek granulowany. W to wrzucamy ugotowany makaron i mamy gotowe danie. 

Niestety zapomniałam zrobić zdjęcia efektu końcowego, natomiast zrobiłam tylko zdjęcie wszystkiego przed dorzuceniem makaronu.



Natomiast przed chwilą byłam w sklepie i kupiłam składniki do pizzy, ponieważ jutro mam zamiar ją zrobić z moim chłopakiem. 
Jeżeli wyjdzie dobra to podzielę się z Wami przepisem.
Kupiłam rukolę, piersi z kurczaka, pieczarki, ser, ketchup, drożdże. Dodam jeszcze cebulę i suszone pomidory, więc powinna być smaczna. :D

A na śniadanie planuję zjeść znowu omlet.
A to dzisiejszy omlet:


Dzisiaj zgrzeszyłam, bo zjadłam 2 lody, ale jestem przed okresem i  nie mogła się oprzeć. ;)

Niżej przedstawiam Wam i sobie listę produktów, z których można zrobić pyszną sałatkę. Chcę jeść więcej warzyw i po prostu będę sięgała do tej listy i stwarzała różne kombinacje. :) Podzieliłam to na różne części i z każdej z nich muszę wybierać przynajmniej po jednym produkcie.


- pieczone ziemniaki
- kasze
-ryże
-soczewica
-ciecierzyca
-grzanki czosnkowe zrobione samemu 

- makrela
-łosoś
-tuńczyk
-kurczak

-szpinak
-rukola
-sałata lodowa
-sałata masłowa

-mozarella
-ser feta
-awokado
-ser camembert

- orzechy
- suszone pomidory
-żurawina

-groszek
-kukurydza
-pomidory
-ogórki
-rzodkiewka

piątek, 18 maja 2018

Foodbook (18.05.2018)

Hej :)

Wstałam dzisiaj o 7 i szczerze mówiąc to jestem padnięta, po dwóch dniach, w których mało co spałam. Dzisiaj idę do pracy na 13:30. Rano musiałam pozałatwiać kilka spraw. 

Śniadanie już zjadłam. a był to jogurt naturalny zmiksowany z truskawkami i bananem.



Na obiad do pracy znowu ziemniaki z piekarnika i pomidorki malinowe. :)



Teraz nie czuję się zbyt dobrze, ale mam nadzieję, że jak w pracy wypiję kawę to będzie w porządku.
Chociaż trochę. 

Tak jak widzicie moje dni są dość nudne ostatnio. Zazwyczaj wyglądają one tak, że idę do pracy, wracam, spotykam się jeszcze z moim chłopakiem od czasu do czasu.

Ale pocieszam się, że to już tylko 4 miesiące i nie będę już pracowała aż tyle. Wtedy będę jeszcze studiowała. Nie wiedziałam, że to kiedykolwiek przyznam, ale zaczęło mi trochę brakować tej nauki i tego trybu życia.

Pewnie jak zacznę to szybko mi się znudzi, ale dobrze, że chociaż na razie mam chęci :D

No dobrze, ja jeszcze posprzątam i jadę do pracy. Odezwę się jak zwykle wieczorem:) 

--------------------------------------------------------------------------
UPDATE

Jestem już w mieszkaniu. niedługo muszę iść spać. 
Dzisiaj zjadłam to co pisałam + loda po pracy i banana



Wypiłam dzisiaj dosyć dużo kawy niestety ;/ Jutro postaram się nie wypić jej w ogóle.

Do jutra :)


czwartek, 17 maja 2018

Zdrowy omlet na słodko bez mąki i cukru (17.05.2018)

Witajcie ;)

Dzisiaj jestem niewyspana, ponieważ obudziłam się o 3 i nie mogłam zasnąć. Na razie jednak czuję się dość dobrze.

Zjadłam własnie śniadanko. A był to pyyyyszny omlecik. Naprawdę wypróbujcie go. Jest bardzo prosty do przygotowania.



Składniki:

-3/4 banana (najlepiej dojrzałego)
-3 jajka
-3 łyżki płatków owsianych namoczonych przynajmniej 1 godz przed w wodzie
-troszkę mleka



To wszystko blendujemy





Do smażenia:
-odrobinka masła


Gdy omlet będzie już dostatecznie przypieczony od dołu przekręcamy go na drugą stronę



Udekorowania
Tutaj jak kto woli. Ja posmarowałam mój omlet dżemem, jogurtem naturalnym i na wierz pokroiłam resztę banana.

Teraz czuję się naprawdę nasycona.

Dzisiaj się mierzyłam i od 12 kwietnia spadły mi już 3cm z ud. Dla mnie to jest bardzo dużo, bo uda są moim najbardziej problematycznym miejscem. Czyli cel prawie osiągnięty. Do 10 czerwca muszą to być łącznie 4 cm :D

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
A teraz trochę inspiracji ;)




----------------------------------------------------------------------------------------------------

Update

Wróciłam dopiero z pracy i jestem padnięta.

Wstawię tylko zdjęcie mojego obiadu:



Dobranoc :)

środa, 16 maja 2018

Błędy, które nadal popełniam w odżywianiu :) (16.05.2017)

Hej, hej :)

Jest już 10:30, ja za półtora godzinki muszę wychodzić do pracy. Zjadłam już śniadanie i właśnie robi się mój obiad. Zjadłam i zjem dzisiaj praktycznie to wszystko o czym pisałam wczoraj:

Śniadanie - 2 kromki chleba żytnio-razowego z sałatą i jednym                       plastrem serka białego. do tego                                                        kiełbasa ekologiczna z musztardą i ketchupem na                       ciepło i jeden pomidor





Przekąska - lód zapp




Obiad - ziemniaki z piekarnika + mizeria


I na tym zamierzam już dzisiaj zaprzestać, ponieważ i obiad i śniadanie są dość duże ;)

Teraz dokończę jeszcze oglądać "Śniadanie u Tiffaniego" i będę musiała już się zbierać do pracy. 

A teraz trochę inspiracji :)









Miłego dnia, odezwę się wieczorem :)
---------------------------------------------------------------------------
UPDATE

Jest 23:30, a ja dopiero godzinę temu wróciłam z pracy. Dzisiaj był pracowity dzień, jutro też taki będzie.
Ale już niedziele mam wolną, a 26 maja wyjeżdżam na wakacje :D

Dzisiaj zjadłam to co pisałam wyżej.
Tak wyglądały moje ziemniaczki po upieczeniu. Były pyszne, jednak zjadłam je z sosem czosnkowym. ;/


Później jeszcze podjadałam rodzynki, ale tylko troszkę i zjadłam jabłko.

No i dzisiaj to wszystko.

Myślę, że nawet w porządku, bo teraz jednak jestem na redukcji, bo chciałabym trochę zrzucić zbędnych kilogramów.

A poruszając temat z tytułu, zauważyłam u siebie kilka błędów żywieniowych.

1) Jem za dużą porcję węglowodanów (makaronów, kasz, ziemniaków itp) 
Od teraz niech to będzie kasz i ryżu tyle co moja pięść, a większość warzyw i mięsa, natomiast ziemniaków i makarony tyle co moje 2 pięści. 
Na raz 2 kromki chleba.

2)Jeść więcej warzyw - na pewno do obiadu, a do śniadania, jeżeli jest wytrawne

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

To co zamierzam zjeść jutro:

Śniadanie - makrela + 2 kromki chleba + pomidor

Obiad - ryż po tajsku (z mleczkiem  kokosowym, kurczakiem, curry i kukumą)

Ja jauż padam. Idę spać. Dobranoc :)