niedziela, 19 października 2014

Wizyta u kosmetyczki/Peeling kawitacyjny i prądy darsonwala

Hej :) Jak ja się stęskniłam za pisaniem tutaj i czytaniem Waszych postów. Niestety wróciłam tylko na chwilę, ponieważ już patrzy na mnie z biurka sterta książek. No ale nie będę narzekać. Sama wybrałam liceum o profilu biologiczno-chemicznym.

W zeszły wtorek i piątek byłam u kosmetyczki, czyli u mojej siostry. :D Wszystkie zabiegi o których Wam tutaj opowiem miałam robione za darmo, a zapomniałam zapytać się o cenę. Myślę jednak, ze te zabiegi nie są jakoś bardzo drogie. 

Może napiszę wszystko po kolei:

1. Demakijaż
2. Tonizowanie
3.  Peeling enzymatyczny
4. Maseczka oczyszczająca z zielonej glinki i mięty
5. Tonizowanie
6. Peeling Kawitacyjny
7. Tonizowanie
8. Prądy darsonwala
9. Maseczka łagodząca aloesowa
10. Tonizowanie

Nie będę opisywać tych oczywistych punktów, chyba, że chcecie dowiedzieć się jak wszystko dokładnie wygląda, to wtedy piszcie w komentarzach :)

PEELING KAWITACYJNY



Przyrząd do tego peelingu wygląda tak jak na zdjęciu. Jednak działa tylko gdy skóra jest mokra, dlatego kosmetyczna powinna cały czas przecierać twarz mokrym wacikiem.
Zabieg trwa około 10min, jest bezbolesny. Polega na "jeżdżeniu" po twarzy tą "szpatułką". Wtedy zachodzi reakcja z wodą i robią się pęcherzyki, które pękając mają oczyszczać nasze buźki. Czasem widać jak niektóre zanieczyszczenia wychodzą.

Informacje ze strony http://beautymill.pl/twarz/oczyszczanie/peeling-kawitacyjny/:

WSKAZANIA DO PEELINGU KAWITACYJNEGO
  • skóra trądzikowa i tłusta, zanieczyszczona także naczyniowa, wrażliwa ,cienka
  • skóra wymagająca rewitalizacji, ze zmarszczkami, sucha, zrogowaciała
  • skóra wymagająca rozjaśnienia, cera palacza
EFEKTY PEELINGU KAWITACYJNEGO
  • oczyszczenie skóry z zaskórników, toksyn, łoju,odblokowanie ujść gruczołów łojowych
  • usunięcie martwego naskórka i wygładzenie skóry
  • rozjaśnienie i nawilżenie
  • poprawa kolorytu poprzez pobudzenie mikrokrążenia i metabolizmu komórkowego

PRĄDY DARSONWALA


Cały zabieg polega na tym, że kosmetyczka "jeździ" nam po twarzy taką szklaną "łyżką" (nie wiem jak to nazwać). Możemy poczuć lekkie mrowienie i pieczenie i poczuć zapach ozonu. Darsonwalizacja jest pomocna w leczeniu łojotoku.


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I teraz najważniejsze czyli EFEKTY:
I powiem szczerze, że nie zauważyłam żadnych pozytywnych efektów. Może dwa zabiegi to za mało. 
Na razie moja skóra jest w opłakanym stanie. mam nadzieję, że to jest efekt takiego oczyszczenia. Ale raczej wątpię, że pogorszenie nastąpiło od tych zabiegów, ponieważ na plecach też wyskakują mi takie bolące gule. I podobne bolące krosty wyskakują mi na twarzy. Chyba hormony mi szaleją. 
Ja już więcej nie będę chodziła na te zabiegi, bo po prostu szkoda mi czasu, ponieważ wszystko razem trwa około 3 godzin, a efektów żadnych nie widzę. Może każda skóra reaguje inaczej.

Ale przy okazji podpytałam się kosmetyczek pracujących w tym salonie o pielęgnacje twarzy. Powiedziały, że większość "kaszki" bierze się od tego, że nie używamy toników, że faktycznie glinka ma zbawienny wpływ na skórę trądzikową i że odpowiednie wyciśnięcie "pryszcza" jest lepsze od nic nie robienia z nim. 

Oczywiście jeszcze więcej opowiadały, jednak zapomniałam już o niektórych rzeczach.

To do następnego razu :*