sobota, 19 kwietnia 2014

Odchudzanie/Dzień 40 :)

Hej :)) Na początku chciałabym wszystkim życzyć udanych świąt Wielkanocnych, spędzonych w gronie rodzinnym. Zrobiłabym to jutro, ale boję się, że nie będę miała czasu nawet napisać postu ;/ Teraz czeka mnie bardzo ciężka próba. Dałam radę już 40 dni, nie zjeść nawet okruszka czegoś słodkiego, ale w święta to wiecie jak jest. Stoły, lodówki i nie wiem co jeszcze uginają się pod ciężarem różnych pyszności. Ale będę twarda :D Już wczoraj u nas w domu zaczynałyśmy piec (ja, mama i siostra). Robiłam wczoraj krówkę, ananasowca oraz makowca i nie posmakowałam nawet mas. Jak zwykle zrobiłam sobie zieloną herbatę i jak tylko naszła mnie ochota na coś słodkiego, to wypełniałam swój żołądek herbatką :)

W ciągu tych dwóch tygodni zrobiłam kilka postępów w odchudzaniu. 
1. Zaczęłam pić zieloną herbatę, zamiast czarnej.
2. O tygodniu postanowiłam nie jeść naleśników (na zdjęciach jeszcze są, ale to też są zdjęcie sprzed dwóch tygodni)
3. Kupiłam sobie siemię lniane i od wczoraj zaczęłam pić. Nie jest zbyt dobre, ale da się przyzwyczaić ;)
4. Jem tylko i wyłącznie ciemny chleb.
5. Oczywiście ćwiczonka na Brzuch Mel B i 100 brzuszków robię już 40 dni (jak będę już miała kaloryfer to wstawię zdjęcie :DD)

W moim odchudzaniu mam jeden znaczący problem. Co chwilę podjadam coś. Nie są to nawet kaloryczne rzeczy, ale  ja jem coś non stop. I to jest moje wyzwanie na ten tydzień. Nie zaczynam od jutra tylko właśnie od tej chwili. Będę kończyła jeść o 18:00, ponieważ jedząc 3 godziny przed snem czuję się pełna. 

 I to już chyba wszystko z takich ważniejszych rzeczy. Trzymajcie za mnie kciuki w te święta :))

A to moje posiłki z dwóch tygodni. Zdjęcia są robione na szybko telefonem, więc jakość pozostawia wiele do życzenia. 



Oczywiście nie zjadłam tego całego kawałka sera :) Chciałam po prostu Wam pokazać, bo całkiem sama go zrobiłam. Jak czytałam składy kupnych serów to się przeraziłam. Jeżeli chcecie przepis to piszcie ;)








Tego nie zjadłam oczywiście ;)





Tego też nie zjadłam :))



Tego też.








Takie pyszności, a ja nawet kawałeczka nie spróbowałam :D








A na zdjęciu wyżej moje wypieki. Oczywiście nietknięte :))

A tak wygląda siemię lniane. Jak będą jakieś efekty to zrobię o nim osobny post :)

MOTYWACJE!!! :D












12 komentarzy:

  1. Gratuluję kochana po mału do celu dążysz;)) Ja ćwiczyłam ale z tymi słodyczami jakoś zerwać nie mogę masz jakiś specjalny sposób na to albo jak ty się odzwyczaiłaś??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jakiś specjalnych sposobów nie mam ;) po prostu staram się wgl nie myśleć o słodyczach i na nie nie patrzeć :D blog również bardzo w tym pomaga. Może pomogła mi jedna rzecz. Nie rzuciłam wszystkiego od razu. Najpierw słodycze, potem biały chleb, później zaczęłam nie jeść po 18. Tak samo z ćwiczeniami. Narazie robię tylko na brzuch. Jak już będę miała kaloryfer :D to zacznę robić ćwiczenia na inną partie. Powodzenia :)

      Usuń
  2. Ja też się odchudzam i cieszy mnie każdy zrzucony centymetr i mniejsza liczba na wadze. Dodatkowo ćwiczę, święta to będzie wyzwanie, żeby się za dużo nie najeść.
    Od niedawna prowadzę bloga i zapraszam do siebie, może udzielisz jakichś rad :)
    http://kassfit.bloog.pl
    WESOŁYCH ŚWIĄT ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i nawzajem. Oby te święta mnie nie zgubiły, ale na razie wszystko idzie zgodnie z planem ;) jutro ważenie, więc motywacja jest żeby się dzisiaj nie objadać. Powodzenia ;)

      Usuń
  3. ja nigdy nie byłam na diecie,bo kocham jeść :)
    ale ćwiczę :) Jakoś to idzie :)
    życzę wytrwałości :)
    Pozdrawiam

    biszkopcik86.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję ;) u mnie właśnie gorzej z ćwiczeniami ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę zrobiłaś sama ser żółty? Jestem pod wrażeniem. Napisz koniecznie jak!

    OdpowiedzUsuń
  6. Też chciałabym być taka twarda jak ty! :C
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  7. a widzisz postępy? napisz ile udało Ci się już schudnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja generalnie nie muszę się odchudzać, jem wszystko a moja waga w ogóle się nie zmienia.

    OdpowiedzUsuń
  9. The other day, while I was at work, my cousin stole my apple ipad and tested to see if it can survive a forty foot drop, just so she can be a
    youtube sensation. My iPad is now destroyed and she has 83 views.

    I know this is completely off topic but I had to
    share it with someone!

    My web site ... www.Facebook.com/DinoHunterDeadlyShoresHacksCheats

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad. Z przyjemnością czytam wszystkie komentarze :)