środa, 9 kwietnia 2014

Garnir Fructis, Odżywka wzmacniająca do włosów cienkich, osłabionych

Hej :) Już od jakiegoś czasu zaczęłam coraz bardziej dbać o moje włosy. Próbuje różnych kosmetyków i tak o to trafiłam na tę odżywkę. Od razu mówię, że to jest taki średniak. Zapach faktycznie jest świeży i rześki. Słabo utrzymuje się na włosach. Jedno co trzeba jej przyznać to to, że po koszmarnym szamponie z Dove, potrafiła utrzymać moje włosy w ryzach. 
A i bym zapomniała. Odżywkę kupiłam w Super-pharmie w promocji za 6zł.

Co mnie zdziwiło, to to, że odżywka nie pomagała w rozczesywaniu włosów. Ale nie wiem czy to jej wina czy ten szampon z Dove, miał takie działanie, że nawet odżywka nie mogła sobie dać rady z nim :)

Na pewno nie mogę zgodzić się z tym, że ten kosmetyk nadaje objętości włosom. Moje stały się po niej oklapłe, ale faktycznie jak teraz sprawdzam mam o wiele mniej rozdwojonych końcówek. Tego się nie spodziewałam nawet.





 Konsystencja jest taka jak na zdjęciach wyżej. Odżywka nie spływa nam z rąk i możemy spokojnie ją nakładać. Opakowanie typu klik. Wygodnie się je otwiera.

Podsumowując jest wiele rzeczy na tak, ale również na nie. Także jak powiedziałam jest ona taką średnią odżywką, ale myślę, że i tak warto ją wypróbować :)

24 komentarze:

  1. Moje włosy nie lubią się z kosmetykami Fructis. :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię odżywki Garniera:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie używałam tylko tej odżywki z Garniera, ale chętnie wypróbuję również inne ;)

      Usuń
  3. Nie miałam jeszcze żadnej odżywki z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak teraz patrze to mam dość dużo kosmetyków z Garniera :)

      Usuń
  4. Ja ją po prostu uwielbiam jak dla mnie najlepsza ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. do mnie nie przemawiają te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam nigdy tej odżywki :). Ale ogólnie przeznaczona jest dla mnie bo mam bardzo cienkie włosy. Może kiedyś będzie mi dane ją wypróbować :D.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja nie przepadam za produktami garniera

    OdpowiedzUsuń
  8. Tej akurat nie miałam, ale z garnier fructis bardzo lubię goodbye damage :)
    a avokado&karite też chyba z tej serii jest i lubię. Także może i ta w końcu wpadnie do koszyka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tą odżywkę avokado&karite również bardzo lubię ;)

      Usuń
  9. Nie znam tej odżywki,ale ostatnio jestem bardzo na nie na tego typu odżywki.
    wolę starą dobrą glorię i siemię lniane nie wiem może taki okres:)
    Może obserwujemy??

    biszkopcik86.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. nie przepadam za produktami do włosów z Garniera, wszędzie pchają dużo silikonów

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja bardzo lubię te odżywki, ale może Twoje włosy potrzebują bardziej naturalnych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  12. miałam ją i nie byłam jakoś rewelacyjnie z niej zadowolona ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię szampony z tej serii, ale odżywki jeszcze nie miałam. Kupię, ale muszę najpierw wykończyć moje półroczne zapasy :P

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad. Z przyjemnością czytam wszystkie komentarze :)