wtorek, 12 marca 2019

Moje sposoby na stres i czerwienienie się :) "Kapitan Marvel"

Hej :) Właśnie zjadłam obiad i siadam do swoich dzisiejszych zajęć.

Dzisiaj muszę zrobić to co wczoraj miałam zrobić, ale poszłam do kina i nic prawie nie zrobiłam ;/
Byłam na "Kapitan Marvel" w 3D w Heliosie. Zawsze po tego typu filmach mam takie wrażenie, że robię za mało, że ogólnie to mogłabym być dużo bardziej produktywna. Mój chłopak lubi tego typu filmy, ja do końca nie wiem jak to tam z nimi jest, bo filmy Marvela się jakoś ze sobą łączą i wgl. Ale polecam, nie nudziłam się :D

Byłam dzisiaj na zajęciach z chemii. Zamierzam się trochę pouczyć i  robić wszystko zgodnie ze swoim planem, który ustaliłam. Tak więc zaraz posprzątam i zacznę działać, ale najpierw trochę o tym co w tytule.

Od zawsze miałam problem ze stresem i tym, że robię się czerwona w najmniej odpowiednim momencie. Przez to nigdy nie lubiłam "wychylać się przed szereg". Przez te lata znalazłam na to wszystko sposób.
Mam nadzieję, że ten post chociaż komuś pomoże, ponieważ to nie jest dla osób dotkniętych tym problemem łatwy temat. Ja aż za dobrze znam uczucie gorąca na twarzy w trakcie jakiejś prezentacji.
Niżej przedstawiam Wam sposoby, które ja używam na codzień i które się u mnie dobrze sprawdzają.

1) "Miej wyj"bane a będzie Ci dane"

Z własnej autopsji wiem, że ciągłe myślenie o rzeczy, która nas stresuje i zastanawianie się jak to będzie gdy to już nastąpi i się nie uda jest bardzo bardzo złym pomysłem. Nie można tak robić. Jak nawet nas taka myśl najdzie to jak najszybciej wyrzucajmy ją z głowy. Pokaże to na przykładzie egzaminu na studiach. Oczywiście boimy się, że coś może się nie udać, że wyrzucą nas ze studiów i wgl rodzice będą załamani, tyle lat zmarnowanych :D I nie chodzi o to, żeby teraz powiedzieć "mam wyjebane, niech się dzieje co chce". Bardziej chodzi o to, żebyśmy się uczyli i dali z siebie wszystko, ale gdy przyjdzie czas egzaminu wtedy powiedzieli sobie te słowa. Przecież przed samym egzaminem już nic nie zrobimy, musimy zaufać sobie i trochę mieć wylane. Wtedy nasze myśli będą oczyszczone z  niepotrzebnych myśli i pójdzie nam wszystko tak jak to sobie zaplanowaliśmy.

2) Dobrze wyglądać

W sytuacjach, które wiemy, że będą dla nas stresujące starajmy się jak najlepiej wyglądać, żeby czuć się pewniej i lepiej.
 

3) Wyobrażać sobie jak by w tym momencie zachowała się osoba, która według nas jest bardzo pewna siebie i odważna

Może Wam to się wydać głupie, ale jak spróbujecie się wczuć w taką osobę to zobaczycie, że to naprawdę działa :D

 

4) Wyobrażać sobie, że mówimy do osoby, którą dobrze znamy


5) Mówić powoli i zastanawiać się nad tym co mówimy,  nie panikować

 

6) Być przygotowanym. Wierzmy w siebie, że wszystko się uda, za chwilę będzie koniec tej rzeczy i będziemy mogli iść np do kina



7) Co jakiś czas odstresowywać się. 

Wyjść ze znajomymi, na imprezę, może zapisać się na jakieś dodatkowe zajęcia np. tańce, czy nawet pójść do jakiejś pracy w weekendy jeżeli jesteśmy studentami. Im więcej zajęć tym lepiej - serio.

8) Kosmetyki

W przypadku dziewczyn dość dobrym pomysłem w przypadku czerwienienia się są zielone korektory. O wiele mniej widać rumieńce. Ja używam tej bazy:



9) Nie stawiać siebie nad innymi, chodzi mi o to, żeby nie myśleć, że inni są lepsi i zrobiliby coś lepiej

10) W przypadku jakiś egzaminów myślmy o tym, że nie tylko my jesteśmy w takiej sytuacji i pewnie połowa osób jest gorzej przygotowana

11)Aktywność  fizyczna i pozytywne myślenie

To się ze sobą łączy. Regularne ćwiczenia są dobre i dla naszego ciała i dla psychiki. 

Teraz zostawię dla Was trochę motywacji i idę zająć się swoimi obowiązkami:)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad. Z przyjemnością czytam wszystkie komentarze :)