Ostatnio zaczęłam się zastanawiać, co bym chciała w sobie zmienić. Ale chodzi mi bardziej o takie konkrety.
1. Pozbyć się boczków
2. Umięśnić brzuch
3. Wysmuklić uda
4. Wyrzeźbić pośladki
Oczywiście wiem, że podstawą jest zdrowa dieta. I cały czas staram się ją wprowadzać w życie, małymi kroczkami poprawiać swoje nawyki.
Wiem, że moim błędem jest to, że zaczynam bardzo podjadać wieczorami. Postanowiłam więc, że będę jadła trochę później kolację, w sumie to wgl ją wprowadzę jako coś normalnego do mojego jadłospisu. Niestety mam wpojone do głowy, że kolacje są złe. A wiem, że lepiej zjeść coś lekkiego wieczorem niż kłaść się głodnym.
Może po prostu bardziej wsłucham się w swoje ciało, a nie będę ślepo podążała za aktualną modą jedzeniową.
A jeśli chodzi o ćwiczenia, to mam straszny problem z systematycznością.
Ogólnie w tym semestrze mam bardzo dużo czasu. Myślę, żeby chociaż zacząć od codziennych spacerów. Nawet jak przyjedzie mój chłopak, to, żeby po prostu iść się przejść.
I do tego robić codziennie brzuszki. Od czasu do czasu gdy faktycznie będę miała chęci to wykonam jakiś konkretny trening. Może akurat zacznę się tym pasjonować. :D
Dzisiaj weszłam na wagę i pokazała ona 68kg czyli cały czas tyle samo. Mam nadzieję, że jeżeli wprowadzę teraz takie drobne zmiany plus będę kontynuowała to co zaczęłam czyli nie jedzenie słodyczy itp to w ciągu miesiąca zejdę do tych 66kg.
To już taka waga, która bardziej by mi odpowiadała. Następny cel to 64kg.
Nie chcę skupić się tylko na diecie. Może też być tak, że na razie zatrzymałabym się na takiej diecie jaką mam i więcej ruszała.
Mam nadzieję, że jak teraz zrobi się cieplej to ta moja aktywność jakoś naturalnie się poprawi.
Dzisiaj chyba idę na imprezę. Spróbuje nic nie wypić i dobrze się bawić.
I to by było chyba tyle na dzisiaj. Idę teraz robić to wszystko co sobie zaplanowałam, żeby się jednak wyrobić do wieczora i mieć czas na relaks :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad. Z przyjemnością czytam wszystkie komentarze :)