Dzisiaj recenzja kolejnego prezentu gwiazdkowego :) Wszystkie kosmetyki z tego czasu powoli zaczynają mi się kończyć :)
Informacje od producenta:
Żel pod prysznic o świeżym zapachu morskiej bryzy, radosnym aromacie dzikich kwiatów, pachnący błogim spokojem lawendy i lilii wodnej, rozgrzewającą egzotyczną różą i jaśminem lub o pobudzającej mocy zapachu mandarynki i przypraw.
Co roku, latem i zimą pojawiają się sezonowe zapachy.
Skład: Aqua, Sodium laureth sulfate, Glyceri, Lauryl polyglucose, Cocamidopropyl betaine, Polsorbate 20, Parfum, Sodium chloride, Phosphoric acid, disodium edta, Magnesium nitrate, Tocopheryl acetate, Macrocistis pyrifera extract, Propylene glycol, Alcohol denat, Methylchloroisothiazolinone, Magnesium chloride, Methylisothiazolinone, Ci 42090
Cena: 9,90zł / 250ml
Źródło: wizaz.pl
OPAKOWANIE
Klasyczne opakowanie jak ma prawie każdy żel pod prysznic. Znajduje się w nim 250ml produktu. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń :)
KONSYSTENCJA
Nie widać tego na zdjęciu, ale konsystencja jest trochę galaretowata. Z dodatkiem wody bardzo łatwo się rozsmarowuj. Ładnie się pieni, jednak trochę żelu trzeba zużyć aby umyć całe ciało, przez co wydajność jest średnia :)
ZAPACH
Słodki, trochę herbaciany (przynajmniej ja tak czuję :)i orzeźwiający. Mi osobiście bardzo podoba się ten zapach. Po umyciu jeszcze jest wyczuwalny na naszym ciele przez jakiś czas :)
DZIAŁANIE/EFEKT
Żel dobrze oczyszcza skórę. Dobrze się pieni. I chyba tylko tyle należy oczekiwać od żelu pod prysznic. Ani nie nawilża ani nie wysusza skóry. Można powiedzieć, że jest taki neutralny. :)
Kiedyś namiętnie używałam tych żeli :) Teraz jakoś wygodniej jest mi wstąpić do drogerii, gdyż nie mam w pobliżu żadnej konsultantki :)
OdpowiedzUsuńJa żeli pod prysznic używam tylko dziecięcych, bo inne niestety mnie uczulają :(
OdpowiedzUsuńMiło tutaj u Ciebie, więc pozwolę sobie zaobserwować :) Jeśli masz chęci to w wolnej chwili zapraszam również do siebie.
www.patishome93.blogspot.com
Buziaki:*
Też kiedyś kupowałam żele z avonu, teraz tak samo jak czytelniczka powyżej nie mam stałego kontaktu z koleżanką, która się tym zajmowała i postawiłam na drogeryjne :)
OdpowiedzUsuńCzęsto były na promocji lub w gratisie więc kusiły :)
Dla mnie hitem są żele Isany ;)
OdpowiedzUsuńswego czasu bardzo lubię żele z tej serii Avonu:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:)
ojaaaa jak ja dawno tych żeli nie używałam :)
OdpowiedzUsuńGdybym lubiłam Avon to moze i bym zamówiła, ale ost sie zraziłam ;/
OdpowiedzUsuńMiałam większość żeli Senses, ale tego nigdy. Muszę zdecydowanie nadrobić, bo je uwielbiam! Mój ukochany to Mystique.
OdpowiedzUsuńA ja żeli nie używam, bo nie mam prysznica.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pięknie pachnące zele pod prysznic. Tego co prawda jeszcze nie uzywalam ale ostatnio wypróbowanym zel pod prysznic firmy Soraya z serii So pretty o zapachu czekoladowym. Zel pachnie po prostu jak tabliczka najlepszej czekolady - az chciało by sie go zjeść. Zel jest gesty, dobrze sie pieni i myje ciało. NIe wywołuje podraznien, jest wydajny i w pięknym różowym opakowaniu - polecam :)
OdpowiedzUsuńLubię jego zapach:)
OdpowiedzUsuńMam go i jak dla mnie pachnie rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńdodałam do obserwowanych bo masz super bloga :) zachęcam do zajrzenia do mnie :)
OdpowiedzUsuń