Hej ;* Wiem, że tą recenzję miałam dodać wczoraj, ale niestety kompletnie nie miałam czasu. Strasznie nie podoba mi się jakość poniższych zdjęć, ale niestety mam taki sprzęt, a bardzo chcę pisać ;(
Teraz zbieram na lustrzankę i mam nadzieję, że do wakacji będę już ją miała. :) Ale już nie narzekam i przechodzę do opisu tuszu.
W więc kupiłam go już dawno. Jakoś na początku wakacji. Pamiętam, że wybierałam jak najtańszą maskarę, ale chciałam też, żeby nie była ona całkiem do niczego. I tak trafiło na tusz do rzęs lovely. I powiem szczerzę, że jestem zadowolona.
Można go nabyć w Rossmannie za około 13zł, więc chyba same przyznacie, że tanio :)
Maskara nadająca efekt sztucznych rzęs. Posiada dużą, niesilikonową, gęstą szczoteczkę. Dostępna w kolorze czarnym.
EFEKT (jedna warstwa tusz)
Przed
Po
PLUSY:
+ cena
+ wydajność
+ działanie
+ nie obsypuje się nawet po 12 godzinach
+ nie skleja rzęs
+ łatwo dostępna
+ 100% głęboka czerń
MINUSY:
Jak dla mnie nie ma żadnych :)
A Wy używałyście tej maskary? I też jesteście z niej tak zadowolone jak ja? :)
nigdy nie miałam tej maskary :) mój numer 1 to Wonder Lash Oriflame :) Pozdrawiam, zapraszając do mnie :)
OdpowiedzUsuńJa jej nie miałam, ale wiem, że wiele osób również ją chwali. Zdjęcia są ok :) Fajnie widać efekt mascary na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńNie lubię mascar z tej firmy. Mam złe wspomnienia po jednej (dość dawno, nie pamiętam która to była) jak zrobiła z moich rzęs łapki pająka (a ja nie mam problemów zwykle z malowaniem rzęs, najgorszym tuszem wyczaruje cuda i rzęsy są ładnie wydłużone i nie posklejane, jakiś taki dar).
OdpowiedzUsuńChoć ta żółta jest zachwalana przez blogerki i kwc...
www.cukrowana.blogspot.com
Ooo do współczuje. Pewnie różnie działają te maskary na różne typy rzęs. Bo nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć :)
UsuńEfekt bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuń