niedziela, 23 marca 2014

Olejek ze słodkich migdałów

Hej :) Długo się nie odzywałam i nie mogłam czytać waszych blogów, ponieważ przez prawie tydzień nie miałam internetu... Jakiś koszmar. Przynajmniej dla mnie. Wczoraj już wszystko było OK, ale cały dzień byłam poza domem, ponieważ z koleżanką byłyśmy na drzwiach otwartych liceum. W sumie to nie było tam nic ciekawego. Spędziłyśmy tam może z 20min i poszłyśmy do pysznej chińskiej restauracji. Jest tam dość tanio, ale można się najeść. Poszłyśmy też do kina na film "Akademia wampirów". Bardzo mi się podobał :)

Testy gimnazjalne tuż tuż, a ja jeszcze nie zaczęłam się do nich przygotowywać. Znaczy uczę się na sprawdziany, powtarzamy wszystkie przedmioty z całych trzech lat, ale w domu jeszcze nic konkretnego nie robiłam. Postanowiłam, że dzisiaj porobię sobie kilka testów z zeszłych lat. :)

Postanowiłam, że dzisiaj napiszę o olejku ze słodkich migdałów, który działa cuda na mojej skórze i włosach. Kupiłam go na allegro chyba za 13zł bez przesyłki.



Na początku może nam się wydawać, że olejek jest bezzapachowy, jednak gdy potrzemy go chwilę w rękach, to można wyczuć taki delikatny olejkowy zapach. Mi osobiście on nie przeszkadza.

Ja używałam go do masowania bańką chińską i do olejowania włosów. Efekty były świetne.
Może zacznę najpierw od masażu. Przy użyciu bańki chińskiej olejek bardzo szybko się wchłania i na szczęście nie musimy martwić się o to, że będziemy się do wszystkiego kleić :) Po drugie chyba lepiej wiedzieć, że w naszą skórę wchłania się coś naturalnego, niż jakieś balsamy nafaszerowane chemią.
Produkt nie spowodował u mnie żadnej wysypki, także duży plus. Dodatkowo świetnie nawilża. Przy użyciu bańki chińskiej znika także cellulit,ale o tym w innym poście.

Do tej pory tylko raz używałam go na włosy, bo nie chciało mi się więcej razy :D Nakładałam go wtedy wieczorem i rano zmywałam. Efekt był świetny. Bez użycia odżywki włosy świetnie się roczesywały, były miękkie i "lejące" oraz odżywione. Dzień wcześniej były bardzo suche.Olejowanie nie spowodowały tego, że włosy szybciej się przetłuszczały. W szkole wszystkie koleżanki zauważyły różnice, a 2 kupiły sobie identyczny olejek :)

Mogę go z czystym sercem polecić. Radziłabym jednak na początku sprawdzić jak Twoja skóra na niego reaguje :)

6 komentarzy:

  1. nie miałam jeszcze, ale ostatnio za mną chodzą takie produkty więc chętnie się skusze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tydzień bez internetu-współczuję. Ja migdałowego jeszcze nie miałam, jak spotkam go gdzieś stacjonarnie to może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. wybrałaś już liceum?:)

    www.cukrowana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mniej więcej już wiem, ale dużo zależy od egzaminów, więc kuję :D

      Usuń
  4. bardzo lubię olejek ze słodkich migdałów, choć na włosy używam arganowy... Powodzenia kochana:)

    pozdrawiam ciepło
    :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad. Z przyjemnością czytam wszystkie komentarze :)