czwartek, 13 lutego 2014

Johnson's baby, oliwka w żelu z rumiankiem

Hej :) Dzisiaj mamy piękny dzień i zaraz lecę na zakupy :) Ale przed tym chciałam opisać Wam oliwkę, którą mam już od dawna. Kupiłam ją w Realu i za 200 ml zapłaciłam 15 zł.




OPAKOWANIE

 Buteleczka z klasyczny zamknięciem. Ma opływowy kształt. Dość łatwo wydobyć z niej oliwkę. Gdy ma się już ręce posmarowane oliwką, to czasem mogą być problemy z ponownym jej otwarciem.




KONSYSTENCJA 

Kupiłam tą oliwkę ze względu na jej żelową konsystencję. Przez to nie ucieka nam od razu przez palce, tylko spokojnie możemy ją nakładać gdzie tylko chcemy. 

ZAPACH

Rumiankowy. Dla mnie jakby trochę różany :)




DZIAŁANIE

Oliwkę łatwo się aplikuje. Bardzo podoba mi się jej zapach. Przez to, że ma żelową konsystencję jest trochę mniej wydajna niż klasyczne oliwki, ale i tak starcza na bardzo długi czas. Jej wielką zaletą jest to, że szybko się wchłania i zostawia nawilżoną i odżywioną skórę. Nie pozostawia tłustego filmu. Jej zdecydowanym minusem jest to, że chociaż ma bardzo krótki skład, to jednak na pierwszym miejscu ma parafinę. Nie kupię jej ponownie tylko dlatego, że chcę próbować innych produktów. Ogólnie jestem z niej zadowolona :)


17 komentarzy:

  1. Oj miałam kiedyś i więcej nie kupię. Dostałam po niej strasznej wysypki.... Poczytałam później opinie na Internecie i rzeczywiście pisano tam, że lubi uczulać. Dziwne, tym bardziej, że powstała ona z myślą dla dzieci. Jednak dobrze, że Ty nie miałaś z nią takich przygód. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I do tego parafina dla maluszków - super sprawa:|

      Usuń
  2. Dużo o niej słyszałam, również o tym, że uczula.

    http://powodzeniaveronica.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam jej nigdy :) pewnie dlatego, że ma parafinę miałam kiedyś olejek z parafiną i niestety się nie polubiliśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. thx bardzo;) super , że Ci się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja od oliwek wole balsamy, bo po oliwce czuje się "dziwnie" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bardzo lubię oliwki, wg mnie bardzo bezpieczne kosmetyki jeśli chodzi o pielęgnację :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja oliwek raczej nie stosuję. Wolę jednak balsamy i masła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. no to myślę że coś dla mnie szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze, co prawda zapach nie mój ale może bym dała rade ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podkradam siostrze, kiedy jestem akurat w PL, jest wielka fanka oliwek Johnsona. Bardzo podobal mi sie jej zapach. Moja wspolokatorka tez zupelnie przestawila sie na oliwki, ja jednak wole balsamy.

    OdpowiedzUsuń
  11. miałam oby dwie wersje zapachowe, ładnie pachną, fajna aplikacja, ale mimo wszystko były jakieś takie upierdliwe te oliwki i już do nich nie wrócę

    OdpowiedzUsuń
  12. Też ją kiedyś miałam, ale pomarańczową. Przyznam się, że oliwki używam jedynie latem (i to głównie do opalania). Nie lubię aż takich tłustych konsystencji.

    www.cukrowana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Wolę balsamy do ciała od oliwek ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam jej, ale muszę sobie kupić jakąś oliwkę bo moja z Hipp jest na wykończeniu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Po każdym myciu używam oliwki, polecam Babydream :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad. Z przyjemnością czytam wszystkie komentarze :)