czwartek, 6 sierpnia 2015

Motywacje! Nie rezygnuj. Nie warto! :)

Dzisiaj kolejny post z serii o motywacjach :)

















Dzięki temu ostatniemu cytatowi zrozumiałam wiele rzeczy i trochę inaczej zaczęłam patrzeć na świat, dzięki czemu w moim życiu spotkało wiele pozytywnych sytuacji. 
Po prostu zaczęłam robić rzeczy, których nigdy bym się nie odważyła zrobić.
Jeżeli wy też macie chwile zawahania, a wiecie, że po tym co właśnie macie zrobić może Was spotkać coś dobrego, po prostu zamknijcie oczy na chwilę i to zróbcie, bądź zacznijcie to robić. 
Najgorszym momentem w ćwiczeniach jest podniesienie tyłka z kanapy. Potem to już jakoś leci. 
Powodzenia! :)

3 komentarze:

  1. O te ostatnie słowa są piękne.
    Ja ostatnio stwierdziłam, że muszę się bardziej otworzyć i wyjść do ludzi, a nie siedzieć całymi dniami w domu ;)
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to samo zrobiłam, ale dopiero niedawno i jestem mile zaskoczona :) w głowie wszystko wyolbrzymiamy, a naprawdę to nie jest takie trudne :)

      Usuń
  2. niestety przez tryb "ciągłego biegania z miejsca na miejsce" w tym roku musiałam się teraz w wakacje wziąć za siebie ale jest dobrze :) pozdrawiam! ciekawy blog :) obserwuję i zapraszam do siebie, dopiero zaczynam :) http://xsweetlikecinnamonx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad. Z przyjemnością czytam wszystkie komentarze :)