Dzisiaj taka bardzo pozytywna recenzja pomadki ochronnej z Isany. :)
4,8g pomadki można kupić w Rossmannie za 4zł. Ja jednak kupiłam ją gdy była w promocji za jakieś 2,50zł :) Jestem z niej bardzo zadowolona, biorąc pod uwagę to, że wcześniej smarowałam usta kremem z Nivei. Dość ładnie pachnie, delikatnie, jak jakieś ciastka. Pomogła doprowadzić mi moje usta do dobrego stanu. Wcześniej były one napięte i miałam pełno suchych skórek, które bardzo lubiłam obrywać. Wiadomo jaki był tego skutek :) Pomadka jest bezbarwna i po posmarowaniu zostawia cienką warstwę, która mi w niczym nie przeszkadza. Dodatkowo starcza na dość długi czas. Używam ją od 9 dni smarując się nią kilka razy dziennie i zużyłam jakiś 2mm.
Nie jestem pewna czy sprawdzi się tak u wszystkich, ponieważ u mojej koleżanki dodatkowo wysuszała usta. Uważam jednak, że warto by było ją wypróbować.
A Wy miałyście tę pomadkę? Jeśli tak, to jak się u Was sprawdziła? :)
w cenie promocyjnej to chyba nawet nie warto się zastanawiać bo jak się sprawdzi to dobry produkt za bezcen :)
OdpowiedzUsuńmuszę poszukać jej na promocji, pomadek nigdy dość, często je gubię
OdpowiedzUsuńZa tą cenę można próbować ;)
OdpowiedzUsuńmiałam z isany wersje żółtą:)
OdpowiedzUsuńdobrze się spisała:)
Za 2,50 to grzech nie spróbować ;)
OdpowiedzUsuńJa ją uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńNie miałam, moim faworytem ostatnio jest malinowe masełko z Nivea.
OdpowiedzUsuńW takie cenie to aż żal nie spróbować-ja nie miałam.
OdpowiedzUsuńIsana ma sporo fajnych produktów, więc pomadka też może okazać się hitem :) Ciekawa jestem jak się ma w porównaniu do Alterry, którą bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńta pomadka była hitem mojego zeszłego roku zużyłam ich kilka, naprawdę fajne i przy tym tania ;)
OdpowiedzUsuń