czwartek, 20 lutego 2014

Cien, odżywka z prowitaminą repair & hair

Cześć :)  Jutro wreszcie piątek. Ten tydzień nawet szybko mi minął. Na oceny również nie narzekam. Zmieniłam trochę moje "odchudzanie" ale o tym opowiem w następnym poście. Co prawda znowu nie zrobiłam zdjęć żadnemu posiłkowi, ale chciałam zrobić takie uaktualnienie jak i co. W sobotę mam studniówkę. Nie jestem jakoś specjalnie za szczęśliwa, ale jakoś przetrwam. Pójść pójdę, ale pamiętam jak było w zeszłym roku. Ja jestem dopiero w 3 klasie gimnazjum i mogliby to również nazwać zwykłą dyskoteką szkolną, bo nawet nie tańczymy walca. 

Dzisiaj znowu wróciłam po 17:00 i musiałam rano zrobić zdjęcia, żeby było wszystko dokładnie widać. Kończy mi się już odżywka z Lidla. Nie pamiętam ile kosztowała, ale na pewno nie była droższa niż 10zł. Zdążyłam ją już przetestować przez jakiś czas, więc pomyślałam, że właśnie o niej dzisiaj coś napiszę.



OPAKOWANIE

Opakowanie zawiera 300ml produktu. Kładziemy je zamknięciem w dół przez co nie ma problemu z wydobyciem odżywki. Nawet gdy mamy mokre ręce, nie ma problemu z otwarciem. U mnie nigdy jeszcze nie zdarzyło się, żeby odżywka sama wylała się. 


ZAPACH

Przyjemny, kremowy, słodki, jakby trochę różany :) delikatny

KONSYSTENCJA

Kremowa :)



DZIAŁANIE/EFEKT

Może zacznę od tego, że już jej więcej razy nie kupię. Odżywka nie zachwyca. Nie zauważyłam żadnej poprawy moich włosów. Tak samo nie ma szału z rozczesywaniem. Ta odżywka jest po prostu bardzo przeciętna. Cena nie jest wysoka, ale to nie zmienia faktu, że jakbym miała jeszcze raz kupować odżywkę to bym jej na pewno nie wybrała. Z nakładaniem i ze spłukiwaniem jest OK. Na opakowanie napisane jest, że pielęgnuje rozdwojone końcówki, a ja jak wczoraj na nie spojrzałam to byłam przerażona. Tak samo ta odżywka nie nadaje im połysku.

3 komentarze:

  1. Chciałam sobie kupić taką samą tylko wersję na objętość może bd lepsza niż ta ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Na szczęście nie mam Lidla w pobliżu, bo pewnie bym ją kupiła:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę się jej wystrzegać:)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad. Z przyjemnością czytam wszystkie komentarze :)